
Jest mi źle. Bardzo źle. Nie po raz pierwszy... Każdy człowiek cierpi. Każdy przeżywa problemy i trudości...
Ale to chyba pierwszy okres w moim życiu, w którym wydarzyło się tak wiele... to pierwszy okres w moim życiu, w którym problemy tak wyniszczyły mnie i moje otoczenie.
Przepraszam Was, z całego serca... przepraszam i mocno wierzę, że Wasze cierpienie w końcu minie, a i zostanie wynagrodzone. Te wszystkie moje boleści są i będą moim zadośćuczynieniem i karą. Mam nadzieję, w końcu wszyscy wyjdziecie na prostą... żyjąc na nowo, beze mnie.
Dzisiaj otululają mnie gorzkie, choć na pozór miłe wspomnienia. Ciągle myślę o przeszłości - i chyba robię źle. Powracają wszystkie emocje, wszystkie uczucia zdawają się być obecne i teraz, we mnie... aczkolwiek tylko momentami, po jakimś czasie to mija. Na szczęście...
Dzisiaj rozmawiałam szczerze z Pauliną... I ona pierwsza spytała: "Dominika, czemu teraz tak bardzo się zmieniłaś? Dlaczego?". Cóż, nie potrafiłam odpowiedzieć na to pytanie. Burknęłam tylko coś o presji otoczenia i o wpływie kształtu TEJ sytuacji na moją osobę. Nikt biorący bezpośredni udział w tym zdarzeniu nie wyszedł, a w zasadzie nie wyjdzie z tego taki sam...
Alice i Diana się zgubiły ._.
I lepiej, żeby Diana i Alice nigdy się nie odnalazły
OdpowiedzUsuńNie wiem co Ci napisać. Nie wiem. Brak mi słów. Cholernie Ci współczuję i cholernie życzę Ci,żeby wszystko wyszło na prosto.
OdpowiedzUsuń