środa, 15 lutego 2012


Twarda powłoka mojego serca pękła po cichu i wypłynęły z niej krwawe, rzewne łzy... Czuję się jak potwór, jak wstrętny gad, jak bestia. Nie staram się już powstrzymywać łez. Gdy TO przeczytałam, po prostu płakałam... i po raz kolejny uświadomiłam sobie, co sie stało... jak bardzo sie zmieniłam. Jak bardzo siebie nienawidzę, a szczególnie tej świadomości, że przez moją osobą, przez moje zachowanie, PRZEZE MNIE ktoś bardzo cierpi... Ktoś, kto kiedyś był dla mnie prawdopodobnie najważniejszy na świecie. Kiedyś tak bliski, a dziś już całkiem daleki... Mam wrażenie, że to wszystko, co było KIEDYŚ, że ci wszyscy ludzie z przeszłości - to tylko moja wyobraźnia. Że to kolejne historie które powstały i pozostały tylko w mojej głowie...
Jest mi źle. Bardzo źle. Nie po raz pierwszy... Każdy człowiek cierpi. Każdy przeżywa problemy i trudości...
Ale to chyba pierwszy okres w moim życiu, w którym wydarzyło się tak wiele... to pierwszy okres w moim życiu, w którym problemy tak wyniszczyły mnie i moje otoczenie.
Przepraszam Was, z całego serca... przepraszam i mocno wierzę, że Wasze cierpienie w końcu minie, a i zostanie wynagrodzone. Te wszystkie moje boleści są i będą moim zadośćuczynieniem i karą. Mam nadzieję, w końcu wszyscy wyjdziecie na prostą... żyjąc na nowo, beze mnie.



Dzisiaj otululają mnie gorzkie, choć na pozór miłe wspomnienia. Ciągle myślę o przeszłości - i chyba robię źle. Powracają wszystkie emocje, wszystkie uczucia zdawają się być obecne i teraz, we mnie... aczkolwiek tylko momentami, po jakimś czasie to mija. Na szczęście...
Dzisiaj rozmawiałam szczerze z Pauliną... I ona pierwsza spytała: "Dominika, czemu teraz tak bardzo się zmieniłaś? Dlaczego?". Cóż, nie potrafiłam odpowiedzieć na to pytanie. Burknęłam tylko coś o presji otoczenia i o wpływie kształtu TEJ sytuacji na moją osobę. Nikt biorący bezpośredni udział w tym zdarzeniu nie wyszedł, a w zasadzie nie wyjdzie z tego taki sam...


Alice i Diana się zgubiły ._.




2 komentarze:

  1. I lepiej, żeby Diana i Alice nigdy się nie odnalazły

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem co Ci napisać. Nie wiem. Brak mi słów. Cholernie Ci współczuję i cholernie życzę Ci,żeby wszystko wyszło na prosto.

    OdpowiedzUsuń