niedziela, 8 stycznia 2012

Krew jest taka ciepła i słodka. Smaczna.

Znów to zrobiłam...  Wczoraj, wieczorem. 
To było silniejsze ode mnie. Z rozpaczy zaczęłam szukać żyletek, a gdy znalazłam, po prostu to zrobiłam. Widok krwi uświadomił mnie, co robię. To dziwne, ale też mnie usatysfakcjonował. Uzależniłam się. Krew jest taka ciepła i słodka. Smaczna...



2 komentarze: