poniedziałek, 26 marca 2012

Po przerwie.

    Ojej, dawno tutaj nie pisałam... Ale chyba wracam po przerwie.
    Co u mnie nowego? Niewiele. Ciągle to samo, życie płata mi figle mieszając mi myśli, krzyżując plany i stawiając na mojej drodze coraz to nowsze wyzwania i co gorsza - problemy. Ale na szczęście już w mniejszym stopniu. Jest lepiej, tak - przyznam to.
    Straciłam po raz kolejny "przyjaciółki"... Sama nie wiem, to chyba dobrze. W końcu zaczynam odżywać i to marne życie zaczyna mi się podobać. Tak, tego chyba potrzebowałam. Może to głupio brzmi, ale to prawda.
    Postawiłam sobie w końcu jakieś cele, nie żyję już z dnia na dzień bez sensu, choć mam jeszcze chwile słabości. Wiadomo, nie stanę się silnym człowiekiem tak z dnia na dzień. To tak, jakby słaby, sportowy amator po jednym treningu i po jednych zawodach został mistrzem świata. Nie, to tak nie działa. Uświadomiłam sobie, że życie jest jakie jest, ale sztuką jest przejść przez nie z uśmiechem - mimo tych wszystkich defektów, i przede wszystkim - nie poddawać się po jednej porażce.
    Zaczynam walczyć o przyszłość, zaczynam walczyć o siebie. Czuję, że zaczynam w końcu dojrzewać.

5 komentarzy:

  1. Ja myślę, że każdy człowiek musi dojrzeć do tego, by podjąć decyzję o zmianie swojego życia. Czasami jednemu wystarczy impuls, innemu trzeba kupy przykrych doświadczeń.
    Cieszę się, że zmieniasz swoje życie na lepsze i trzymam kciuki. Czyżby szykowała się też jakaś zmiana na bardziej pozytywne klimaty na blogu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację. Dzięki, że jesteś ze mną. Cieszę się, że mam takich czytelników, którzy mnie wspierają. Co do zmiany, to nie wiem. Myslę, że po prostu w notkach będzie więcej optymizmy, aczkolwiek to zależy, jak to wszystko się u mnie potoczy. Pozdrawiam! :)

      Usuń
  2. straciłaś? sama je od Siebie odpędziłaś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zmienia faktu, że jednak straciłam.

      Usuń
  3. Bardzo ciekawy blog. Bardzo podoba mi się Twój styl pisania.


    Gdybyś chciała poczytać zapraszam do siebie: http://osty-jak-kiel.blogspot.com/
    I moje własne przemyślenia: http://m-own-w.blogspot.com/
    Zapraszam serdecznie;)

    OdpowiedzUsuń